Archiwum grudzień 2015


Prawdziwa historia cz.1
Autor: shy_girl
30 grudnia 2015, 17:40

Cześć. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć historie, od której cały mój koszmar się zaczął. Mianowicie na biwaku, który miał naszą klasę zintegrować trafiłam do pokoju z bardzo fajnymi osobami. przynajmniej tak mi się na początku wydawało. Te osoby typu ona jest gruba lub ona słucha polskich piosenek to niech idzie do innego pokoju spały na pierwszym piętrze, a ja z tymi "fajnymi"osobami na parterze. Na poczatku było spoko ale drugiegomdnia się zaczęło. O godzinie 7 trzy dziewczyny, które najpóźniej poszły spać (gdzieś tak ok.3) zaczęły marudzić że wrzeszcymy od 5, że nie dajemy im spać itd. Po południu kiedy grupka dziewczyn takich spoko (razem ze mną) gadały z nasza wychowawczynią w pokoju Pań (na trzecim piętrze) te dziewczyny co rano marudziły zaczęły psikać klasowego prymusa dezodorantami i innymi psikadłami. Kiedy im się skończyły ich zaczęły grzebać w moich rzeczach i psikac go moimi perfumami, które nie były wcale tanie. Po całej akcji psikanie (ja w tym czasie gadałam z Paniami) ten chłopak przybiegł do pokoju Pań i powiedział mi że (teraz wymyślę imię ale tylko dlatego że blog jest anonimowy) Karolina grzebała mi w rzeczach i wypsikała większość moich perfum, kosztowały około 100zł więc tanie nie były ale mi nie o to chodziło. Zbiegłam  na duł i nawrzeszczałam na nią. Nazwałam ją (z góry przepraszam za słownictwo ale na blogu jestem szczera) małą gówniarą i suką no i jeszcze szmatą i (w krzyku oczywiście) zapytałam się jakim prawem grzebie w moich rzecach. Nawet nie czejałam na odpowiedż. Rozpałakałam się i wybiegłam z budynku. Biegłam przed siębie. I biegłam. Zatrzymałam się dopiero przed jeziorem, które było niedaleko. Nie miałam ochoty tam wracać.

Przepraszam za błędy ortograficzne i gramatyczne, a drugą część napiszę wam jutro ponieważ dzisiaj nie dam rady.

Shy-Girl

Historie z życia wzięte cz. 2
Autor: shy_girl
29 grudnia 2015, 19:45

Cześć. Dzisiaj chciałam wam opowiedzieć historie z biwaku klasowego na którym klasa miała się zintegrować. Ale niestety trochę gorzej się poczułam i napiszę wam to jutro na nowym komputerze. Przepraszam.

Shy_Girl

Wczoraj i małe podziękowania
Autor: shy_girl
29 grudnia 2015, 09:24

Przepraszam że wczoraj nic nie napisałam ale pźno wróciłam do domu z zakupów. Dzisiaj wieczorem postaram się wam napisać cos bardziej sensownego. Teraz chciałam podziękować dwóm osobom po nickami czaaarownica i nowaja1989. Dziękuję wam ponieważ właśnie wasze słowa podnoszą mnie na duchu. Naprawdę współczuję tobie nowaja1989 tego co przeszłaś i mam nadzieje że mnie więszość ominie.

Shy-Girl

Historia z życia wzięta
Autor: shy_girl
27 grudnia 2015, 18:46

Dziękuje wam za komentarze pod ostatnim wpisem. W szczególności osobie pod nickiem czaaarownica, twoje słowa napełniły mnie dobra energią. Dzisiaj chciałam wam napisać o wydarzeniu z poprzedniego poniedziałku. U nas w szkole, gdy nie ma nauczyciela klasa idzie na świetlice. Była tam wtedy tez klasa sportowa. Moja „koleżanka”, która powtarza rok grała z nimi w butelkę kazała takiemu chłopakowi pocałować mnie w policzek. Ja siedziałam wtedy na drugim końcu Sali i przeglądałam Instagrama. On wtedy podszedł do mnie od tyłu i mnie pocałować. Wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać a ja nie wiedziałam, co mam zrobić, więc także zaczęłam się śmiać. Ale wcale nie było mi do śmiechu. Miałam ochotę wybiec z tamta i biec przed siebie, tak po prostu. Albo zapaść się pod ziemię. Następnie go dnia na Wigilii szkolnej podczas łamanie się opłatkiem nie złożyłam jej życzeń, nie złożyłam ich także kilku innym osobom, ale o tym, kiedy indziej.  Teraz mam wątpliwości, co do wyboru tej szkoły, nie zdarzyło mi się po raz pierwszy taka sytuacja (oczywiście nie chodzi mi o całowanie tylko o dokuczanie). A wy, co o tym myślicie? Może powinnam, zmienic szkołę?

Shy-Girl

Początek
Autor: shy_girl
27 grudnia 2015, 12:28

Zdaję zobie sprawę że nikt tego nie przeczyta ale nikt nie musi. Ja założyłam bloga aby się otorzyć przed ludżmi a nie żeby stać się popularną. Jeśli ktokolwiek to przeczyta proszę aby dał znać o tym w komentarzu. To da mi dużo. Wczesniej pisałam pamiętnik ale to mi nie wystarczało. Chciałm żeby ktos to czytał aler często było to zbyt dziecinne i wydawało mi się dziwaczne. W końcu zdecydowałam sie na rozpoczęcie bloga po przeczytaniu pewnej książki.

Shy_Girl